grzybobranie = zupa z suszonych prawdziwków

Plany rodzinnego mazurskiego grzybobrania udało się szczęśliwie zrealizować na początku września. Las, tym razem, szczędził moich ulubionych kurek, za to obfitował w pyszne prawdziwki! Grzybów nie udałoby mi się dowieźć do Trójmiasta świeżych, dlatego postanowiłam je ususzyć. Teraz mogę po nie sięgać w każdej chwili i wykorzystywać na różne sposoby. W weekend zrobiłam na przykład pyszną grzybową zupę według przepisu z pełnej różnorodnych receptur książki "Dania z grzybami".

zupa z suszonych prawdziwków

składniki:

(na ok. 6 porcji)

- 100g suszonych prawdziwków

- 1,5 litra wody

- włoszczyzna: 2 marchewki, kawałek piertuszki, selera i pora

- ziele angielskie i listek laurowy

- 1 cebula

- 1 łyżka masła

- 150 g śmietany 18%

- 1 łyżka mąki

- świeża lub opieczona bagietka

1. Suszone grzyby płuczemy i zalewamy wodą, odstawiamy na godzinę. Po tym czasie przekładamy grzyby do średniego garnka i gotujemy 30 minut w wodzie, w której się moczyły. W międzyczasie szklimy na maśle posiekaną w kosteczkę cebulę, a włoszczyznę myjemy, obieramy i kroimy na nieco mniejsze kawałki.

2. Grzyby wyjmujemy z wywaru i kroimy na paseczki, wrzucamy z powrotem do garnka razem z cebulką i innymi warzywami - całość gotujemy kolejne 30 minut. Jeśli lubimy całe kawałki włoszczyzny, możemy pozostawić ją w takiej postaci w jakiej została wrzucona do zupy, lub rozdrobnić na mniejsze kawałki, zabielić wywar śmietaną wymieszaną z mąką i doprawić do smaku solą i pieprzem (dla dodatkowego zagęszczenia wywaru, miksuję w blenderze włoszczyznę i razem ze śmietaną i mąką dodaję do zupy, całość doprawiam). 

3. Zupę grzybową podajemy ze świeżym pieczywem lub grzankami.

Smacznego!